Dlaczego ubezpieczyłem swoje życie i jak otrzymałem więcej niż chciałem?

Ludzie dzielą się na tych, którzy są ubezpieczeni oraz na tych, którzy nie zdążą się już ubezpieczyć

Do takiej konkluzji doszedłem obserwując dynamikę i zmienność otaczającej nasz rzeczywistości. Nikt nie ma czasu na myślenie o poważnych chorobach, wypadkach, czy trudnych sytuacjach życiowych, które po prostu się zdarzają, a co najgorsze bywają nieuchronne.

Jak zatem zabezpieczyć swoje życie? Jak zapewnić komfort rodzinie? Jak żyć godnie, w obliczu poważnych zachorowań, nagłych wypadków, czy utraty możliwości pracy?

Takie pytania postawiłem sobie rok temu.

Poniższy tekst to moja historia, o tym jak zamiast jedynie zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci, znalazłem rozwiązanie, które zapewni mi komfort, a także godne życie, w przypadku ziszczenia się najczarniejszych scenariuszy.

ubezpieczenie-na-zycie

Dlaczego chciałem się ubezpieczyć?

Jeżeli jest taka możliwość, zawsze staram się myśleć do przodu i przewidywać różne scenariusze życiowe. Wierzę, że wiele rzeczy zależy ode mnie, ale nie jestem też naiwny.

Wiem, jak bardzo życie bywa nieprzewidywalne: dziś cieszę się dobrym zdrowiem, a jutro mogę mieć zdiagnozowaną poważną chorobę, teraz biegam i trenuję, a jutro mogę doznać kontuzji lub wypadku, które wyłączą mnie ze sportu, idąc dalej – aktualnie jestem w stanie pracować, ale jutro może stać się coś, co odbierze mi możliwość prowadzenia działalności zarobkowej.

Jako przedsiębiorca z jednoosobową działalnością gospodarczą, a także osoba głównie utrzymująca rodzinę, zadałem sobie pytanie: co się stanie jeśli nie będę mógł pracować? na jak długo starczy środków rodzinie, jeśli mnie zabraknie? Pół biedy, jeśli po prostu umrę, ale na jakie obciążenia naraziłbym żonę i córkę, stając się osobą niepełnosprawną, cz niezdolną do normalnego funkcjonowania, w wyniku wypadku lub choroby? Skąd rodzina weźmie pieniądze na moje leczenie oraz godne życie?

ubezpieczenie-na-zycie-2

Rzeczywistość jest pełna przykrych historii: nagły wypadek, choroba nowotworowa, kalectwo, takie sytuacje stają się rodzinną tragedią, przewracając dotychczasowe, spokojne życie, do góry nogami! Wierz mi – żadna z osób, dotkniętych podobnym problemem nie planowała tego.

Nikt nie planuje swojej choroby czy niedyspozycji, nikt nie ma na to czasu, nikt o tym nie myśli. Chcemy wierzyć, że zawsze będziemy funkcjonować w zdrowiu i spokoju.

W tym momencie przypomina mi się rzymskie przysłowie „Chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”, które lubię parafrazować: „Chcesz spokojnego życia? Zabezpiecz je przed najgorszym”.

Dlaczego ubezpieczając życie, otrzymałem więcej niż chciałem?

Jeszcze rok temu, temat ubezpieczeń na życie był mi zupełnie obcy. Jednakże życie postawiło na mojej drodze osobę, która nie tylko dobrała dla mnie indywidualne rozwiązanie, ale również obudziła poczucie misji – powinienem dbać o zdrowie moich klientów nie tylko tu i teraz, poprzez prowadzenie treningów, lecz dodatkowo, pomóc im dywersyfikować ryzyko zdrowotne w przyszłości.

Polisa na wypadek śmierci, od której zacząłem okazała się być dopiero pierwszym krokiem, ponieważ tak naprawdę potrzebowałem szerszego wsparcia. Znaczniej bardziej boje się tego, co może spotkać mnie za życia, niż samego odejścia z tego świata.

Jak zatem wygląda moja gwarancja godnej i spokojnej egzystencji?

polisa-na-zycie-w-praktyce

Na wypadek, jak wiele osób myśli „najgorszego”, czyli śmierci, mam „ubezpieczenie na życie”, dzięki temu wiem, że moja rodzina i dziecko, będzie miała zapewniony spokojny byt. Czy jednak śmierć, to najgorszy, możliwy scenariusz, jaki może Ci się przydarzyć?.

Mnie osobiście znacznie bardziej przerażają przykre doświadczenia, jakie mogą mieć wpływ na komfort życia mój oraz moich bliskich np. ciężka choroba nowotworowa, pozostanie bez środków do funkcjonowania z racji na wypadek, trwałe kalectwo, wysokie koszty leczenia, paraliż, utrata możliwości zarobkowych…

Dlatego zabezpieczyłem i „obudowałem” swoje życie rozwiązaniami gwarantującymi mi środki na wypadek wszelkich, losowych sytuacji:

  • Poważne zachorowania – zapewnią środki w przypadku wielu poważnych chorób np. nowotwory, przeszczepy, choroby serca, płuc, itp.
  • Leczenie za granicą – mogę podjąć leczenie w najlepszych placówkach na świecie, do kwoty 2 mln euro.
  • Leczenie w szpitalu i pobyt w szpitalu po wypadku – w przypadku hospitalizacji mogę liczyć na odszkodowanie i wsparcie finansowe.
  • Niezdolność do pracy – koszmar każdego przedsiębiorcy. Jeśli stanie mi się coś poważnego, otrzymam środki, które umożliwią mi stworzenie dochodu pasywnego, w wysokości aktualnych zarobków.
  • Uszczerbek i rehabilitacja oraz kalectwo po wypadku – jako osoba żyjąca aktywnie, spędzająca mało czasu na kanapie, liczę się z tym, że jestem narażony na różne losowe sytuacje. Zerwanie ACL w kolanie? Urazy kręgosłupa? Zwichnięcia? w razie wypadku, otrzymam środki na operacje i rehabilitację.

Tak właśnie powinno wyglądać pełne oraz wybrane świadomie ubezpieczenie, dostosowane do mojej sytuacji, jak również potrzeb. Wszystkie te dodatkowe umowy budują wokół mnie (jak również mojej rodziny) mur, który zapewni godne i spokojne życie, na wypadek najgorszych momentów.

Dlaczego ubezpieczenie zmieniło moje życie?

Jest jeszcze jedna część całej historii. Jako trener personalny, zawsze byłem osobą aktywną, trenującą nawet codziennie. Jednakże goniąc za pracą, niepotrafiąc znaleźć w życiu równowagi, zaniedbałem swoje ciało wizualnie oraz zdrowotnie.

Kiedy się o tym dowiedziałem? Towarzystwo ubezpieczeniowe zleciło wykonanie pakietu badań i jak się w ich efekcie okazało – musiałem podjąć kroki pod kątem przywrócenia swojego organizmu do właściwego stanu, żeby móc podpisać umowę.

Dzięki procesowi przystępowania do polisy ubezpieczeniowej, odzyskałem zdrowie oraz życiową równowagę. Odkryłem w sobie pasję do biegania, a także cieszenia się każdą chwilą życia, co nie wynika z lekkomyślności, ale poczucia bezpieczeństwa, jakie daje mi moje ubezpieczenie.

polisa-ubezpieczenie-na-zycie

Tak zmieniło się moje ciało i zdrowie, a wszystko wzięło początek od badań do polisy…


ubezpieczenie-na-zycie-rodzina

Czuję się spokojnie, ponieważ wiem, że w razie nagłych sytuacji, moja rodzina jest odpowiednio zabezpieczona. Doceniam każdą, spędzoną wspólnie chwilę.


ubezpieczenie-realizacja-marzen

Zaczęło się od półmaratonu, a teraz są to biegi i obozy górskie. Uważam na siebie, ale nie boje się już o konsekwencje urazów, czy kontuzji.

Jak mogę pomóc Tobie?

Zacząłem od pomagania ludziom w tym, żeby czuć się dobrze tu i teraz, poprzez zmianę nawyków żywieniowych oraz treningowych. Dziś stawiam dodatkowo na dywersyfikacje ryzyka zdrowotnego. Odzyskane w wyniku metamorfozy zdrowie, jak również dobre samopoczucie, to wartość, którą należy zabezpieczyć.

Kupujesz ubezpieczenie samochodu, ubezpieczenie mieszkania, martwisz się o zbitą szybkę telefonu, a co z bezpieczeństwem finansowym Twoim i Twojej rodziny?

Zdrowie oraz godne życie to kapitał, który pozwala cieszyć się otaczającym nas światem. Nie pozwól, aby losowe wydarzenia Ci go odebrały.

Kwestia ubezpieczenia rodzi wiele pytań, min.: jakie powinny być kwoty polis? z jakich rozwiązań powinienem skorzystać? czy w razie wypadku rzeczywiście otrzymam pieniądze? Takie wątpliwości rozwiązują się w momencie, gdy otrzymujesz dopasowaną do siebie propozycje.

Pracując jako trener personalny, opieram się na indywidualnych, „szytych na miarę” strategiach treningowych, podobnie musi być w przypadku ubezpieczeń. Tutaj nie ma miejsca na „gotowe produkty”, każdą sprawę należy rozpatrzeć indywidualnie.

wsparcie-ewa-pedzich-ościłowska

W obszarze ubezpieczeń nie działam sam. Dzięki wsparciu mojej mentorki, dzięki której dziś mogę holistycznie zająć się bezpieczeństwem Twojej przyszłości finansowej, masz gwarancję najlepszej, możliwej opieki na rynku. Ewa Pędzich-Ościłowska, założycielka kancelarii consultingowej Victoria, to osoba, która od ponad 11 lat doradza przedsiębiorcom i osobą prywatnym w zakresie bezpieczeństwa finansowego. Zaufały jej tysiące osób, w tym również ja. Przy wsparciu najlepszych osób, jestem w stanie opracowywać najkorzystniejsze rozwiązania.

Jeśli zainteresował Cię temat ubezpieczeń, prześlij do mnie wiadomość, wystarczy napisać „proszę o kontakt”, a ja już wszystko Ci objaśnię (można również napisać na WhatsApp: 515259221).